Nieuzasadniona obawa przed wjazdem na Ukrainę, niezbyt udany dobór hotelu, utarte restauracyjne szlaki, sztampowy plan zwiedzania i, co tu ukrywać, brak jakiejkolwiek wiedzy. Choć wydaje się to niemożliwe nawet wycieczkę do tak przygarniającego i swojskiego miasta jak Lwów - można zepsuć. Jeśli pragniesz zaplanować idealny wyjazd, beztrosko cieszyć się lwowskim powietrzem, wrócić z uśmiechem na twarzy i głową pełną planów na kolejne wizyty - to wpis właśnie dla Ciebie. Polecam go w szczególności wszystkim debiutującym miłośnikom Lwowa i tym, którzy w zwiedzaniu pragną wyjść poza sztywną listę zabytków.
Jak trafnie ujął to Stanisław Vincent:
Lwów to zamiar, obietnica i możliwości
Zacznijmy od zamiaru, a więc:
Nie bój się jechać do Lwowa
Nie słuchaj „eksperckich” opinii o niewyobrażalnych kolejkach na granicy, nieuczciwych celnikach i innych mitach rodem z Loch Ness. Jeśli nie wiesz jak się tam dostać, przeraża Cię wizja zagubienia czy niepewnego transportu - pisz do nas śmiało. Setki wyjazdów na Ukrainę wzbogaciły nas o wiedzę i zaufanych przyjaciół, z którymi jeździmy nie tylko do Lwowa, ale i do najodleglejszych zakątków kraju. Nasz kierowca, mówiący płynnie po polsku może czekać na Ciebie tuż za przejściem granicznym i zawieźć Cię gdzie tylko potrzebujesz, nawet na sam lwowski rynek! Możemy także podstawić autobus pod dowolny adres w Polsce i zorganizować pełną wycieczkę dla Ciebie i Twoich towarzyszy. Dogodne połączenie pociągiem czy rezerwacja biletu na samolot - żaden problem, we wszystkim Ci pomożemy!
Nie zwiedzaj według poradników TOP 10
Jedź do Lwowa z myślą o sobie i swoich zainteresowaniach. Rzeczy, które spodobają Ci się we Lwowie mogą nie zmieścić się w jakimkolwiek zestawieniu. Popularne poradniki, przygotowywane przez wydawców, którzy z dużą dozą prawdopodobieństw we Lwowie nawet nie byli - to nie najlepszy pomysł. Niech to będzie Twój wymarzony wyjazd, w pełni zgodny z Twoimi upodobaniami i wymaganiami!
Dobry przewodnik po Lwowie to podstawa
We Lwowie każdy znajdzie coś dla siebie, powiadają. Tak, to niewątpliwie prawda - o ile wiesz gdzie szukać. Możesz przeczytać o wszystkim w google i kierować się dwudniowymi relacjami z pobytu znanych Glogerów, sprawdzić „najlepsze miejsca do odwiedzenia we Lwowie” i zwiedzać jak każdy. Możesz też chcieć czegoś więcej. Lwowski Baciar unika klasycznego podejścia do zwiedzania. Zna na wylot każdy zakamarek miasta i wie, że jego temperament skrywa się w najmniej oczywistych miejscach, a biesiadne serce bije tam, gdzie tętni lwowskie życie. W gwarnych uliczkach, najlepszych lokalach, w zacieśniających więzy trunkach i w smaku prawdziwej kuchni! Jeśli chcesz odkryć duszę miasta, nieuchwytną podczas sztampowego zwiedzania, a we Lwowie poczuć się beztrosko - Baciar będzie idealnym przewodnikiem dla Ciebie!
Jedź do Lwowa z planem
Pomyśl o Lwowie wcześniej, zarezerwuj hotel w dogodnej lokalizacji, zaklep stoliki w restauracjach, nie trać czasu na stanie w kolejkach lub rozpaczliwe szukanie miejsca w knajpie. Bez nerwów, bez stresu i bez rozczarowań - chyba takiej wycieczki oczekujesz, prawda? Jeśli nie wiesz, jak to zrobić, napisz do Baciara. Dla niego, nic nie jest ważniejsze niż odkrywanie uroków Lwowa. Właśnie, dlatego wszelkie kwestie organizacyjne bierze na siebie, a Tobie pozostaje tylko beztroska zabawa.
Weekend we Lwowie czy Lwów w tygodniu?
Lwów, zwłaszcza latem jest miastem niezwykle obleganym przez turystów. Jeśli preferujesz spokojne wyjazdy, bez tłumów w centrum raczej wybierz się tam w tygodniu. Pospaceruj bocznymi, urokliwymi uliczkami, kiedy inni są w pracy i delektuj się chwilami spokoju. Jeśli zaś gwarne rozmowy, bujne nocne życie, wypełnione po brzegi knajpy i kufle piwa to Twój klimat - koniecznie odwiedź Lwów w weekend. Przedstaw nam swój plan, a podpowiemy Ci, kiedy warto ruszyć w podróż by najlepiej wykorzystać uroki miasta. Oczywiście, by poznać Lwów w pełni, trzeba je zobaczyć o każdej porze roku, także zimą!
Posmakuj Lwów
Nie istnieje chyba przyjemniejszy sposób zwiedzania niż odkrywanie kulinarnej historii miasta. I choć z boku lwowska scena kulinarna może wydawać się chaotyczna, mało jest miast, których gastronomia robi tak ogromne wrażenie. Oczywiście i tutaj nie trudno o potknięcia. Pierwsze czeka tuż za rogiem i zwie się utartym, restauracyjnym szlakiem. Uwierzcie, że lokalizacja w ścisłym centrum, dumne hasła reklamowe i wysoka nota w Internecie nie zawsze idą w parze, z jakością proponowanych usług. Drugim, lecz nie mniej częstym błędem jest nastawienie się na kuchnie regionalną. Lwów był, jest i będzie międzynarodowy. Przejawy geopolitycznych zawirowań widoczne są właśnie w kuchni, naznaczonej także wpływami żydowskimi ormiańskimi czy gruzińskimi. W tak międzynarodowym mieście próżno, więc szukać dań typowo regionalnych. Prawdziwi mistrzowie lwowskiej gastronomii gotują pyszne potrawy z całego świata. Bez wątpienia trafisz na pyszne pielmieni czy galicyjski banosz, ale bardziej zadziwią Cię genialne owoce morza, nieziemsko maślane croissanty czy wykwintne sushi. Pozostaje tylko jechać i smakować! Baciar robi to od lat, by dzielić się z Wami najlepszymi, lwowskimi miejscówkami!
Oglądaj Lwów z góry
Naturalnym miejscem podziwiania panoramy miasta jest oczywiście Wysoki Zamek. Warto jednak mieć w zanadrzu kilka innych, mniej oczywistych perspektyw. Dachy lwowskich kamienic, hotelowe tarasy czy restauracje z widokiem na najpiękniejsze place - to miejsca zapierające dech w piersiach. Szczególnie w towarzystwie kufla zimnego piwa czy kieliszka prosecco!
Przejdź się Łyczakowską
Cmentarz Łyczakowski to jedno z miejsc, których we Lwowie nie powinno się omijać. Podobnie jak Łyczaków - lwowska dzielnica o najjaskrawszym kolorycie. Jeśli chcesz zagłębić się dramatyczną, pogmatwaną i niezwykłą historię miasta - koniecznie odwiedź tę okolicę. Posłuchaj opowieści o wspaniałych osobistościach, które tam mieszkały i dowiedz się jak wielki wpływ miały na polską kulturę. Przespaceruj się ulicą Herberta, Hollanka, Michotka, Janickiego czy słynnego Tońka. I choć ta najsłynniejsza dzielnica Lwowa, rozsławiona została piosenką i wspomnieniami przez te wybitne postaci, mieszkali tam także zwykli, prości ludzie o wielkim sercu - lwowscy baciarzy.
Ucz się o Lwowie we Lwowie
Cmentarz Łyczakowski to swoiste muzeum - Lwowa, Polski i innych narodów. Dłuższy, pełen refleksji spacer wart jest więcej niż kilkanaście szkolnych lekcji. Często nawet nie zdajemy sobie sprawy, kto tam spoczywa i jak piękne historie kryją się za wyrytymi w nagrobkach nazwiskami. Zapolska, Konopnicka, Banach, Goszczyński czy Lusia Zarembianka to tylko kilka z tych najbardziej znanych. Ponad nimi niczym mgła unosi się pamięć o dziejach Polski - Powstanie Styczniowe, I wojna światowa, Bitwa o Lwów, lwowskie Orlęta... Nie tylko cmentarz żyje tą pamięcią. Kręte uliczki, kamienice o zdobnych fasadach, zatłoczone knajpy i spadające balkony domów... Cały Lwów, woła wielowiekową i niezwykle skomplikowaną historią. Wiesz ile Lwów znaczy dla polskiej, literatury, kinematografii, sportu, nauki czy nawet współczesnego biznesu i prawa? Jeśli nie, szeroko otworzysz oczy ze zdziwienia! Spraw sobie tylko dobrego przewodnika!
Nie czytaj poradników „Lwów w jeden dzień"
VIII wieków historii, tysiące zabytków, setki ludzkich historii do opowiedzenia, litry piwa i kawy do wypicia i spacer z ukochaną osobą po Stryjskim Parku w jeden dzień? Nie ma mowy! Baw się we Lwowie - To Twój wyjazd, jedz, pij, śmiej się, wzruszaj, rób szalone rzeczy, spraw radość swoim przyjaciołom.
Pamiętaj - Lwów to zamiar, obietnica i możliwości!
