Wrocławianin z urodzenia, Lwowianin z pochodzenia. Fanów kryminałów rozkochał postacią Eberharda Mocka i mroczna atmosferą Breslau. Gdzie więc ulokował swojego drugiego książkowego bohatera? Bingo! Edward Popielski prowadził swe śledztwa w najciemniejszych zaułkach Lwowa i spotykał najgroźniejszy element miasta. Jednak jak na sybarytę przystało deletował się potrawami w wykwintnych restauracjach, pił zimną ćmagę w knajpach a przez pewien czas rozwiązywał nawet matematyczne zadania w słynnej Szkockiej.
Dzięki swojemu talentowi Pan Marek stworzył klimat Lwowa zupełnie inny niż w pozostałych książkach o mieście.
Jedź z Baciarem do Lwowa i odwiedź wszystkie te miejsca a może spotkasz w nich również Pana Marka. Ja natomiast za pomoc i dobre słowo o projekcie będę musiał zaprosić Pana Marka na baraninę z grzybami w sosie śmietanowym w jego ulubionej restauracji przy przedwojennej ulicy Sapiehy.
fot. Radosław Kaźmierczak